Ceny warzyw i owoców w Kostaryce. – Średnia cena kilograma ziemniaków w Republice Kostaryki wynosi w przybliżeniu – 7.40 PLN (1 200.00 CRC; 2.00 USD; 1.60 EUR). – Średnia cena kilograma pomidorów w Republice Kostaryki wynosi w przybliżeniu – 7.70 PLN (1 200.00 CRC; 2.10 USD; 1.70 EUR). Możesz zrobić to za pomocą serwisu transakcyjnego Twojego banku, albo skorzystać z serwisu usług finansowych, takich jak Revolut. Przedstawimy tutaj, czym jest Revolut i jak działa, a także jakie oferuje możliwości. Porównamy go z usługami oferowanymi przez Wise i sprawdzimy, który z serwisów oferuje tańsze przelewy. Będziecie zaskoczeni, ile pieniędzy możecie zaoszczędzić tylko na wodzie, szczególnie w lecie, kiedy jest gorąco i pijecie jej dużo. Brzmi to śmiesznie, ale jest to jedna z najważniejszych wskazówek dotyczących tego, jak tanio podróżować i spędzić wymarzone wakacje na Kostaryce. Dzika przyroda na Kostaryce Wycieczki z przewodnikiem Ogólnie biorąc pod uwagę różne koszty, to nie ma znaczących różnic w Salwadorze od kosztów w Polsce. Żywność i podstawowe produkty są droższe średnio o 23%. Stołowanie się w restauracjach i barach będzie tańsze o 18%. A koszt życia w Salwadorze jest mniejszy niż w Polsce o około 20%. Jeśli chodzi o wolny czas to wydatki Ile kosztuje życie w Pakistanie? Z naszych wyliczeń wynika, że koszt życia w Pakistanie dla jednej osoby dorosłej wynosi 1382.17 zł. Para mieszkająca wspólnie pod jednym dachem powinna być przygotowana na miesięczne wydatki rzędu 2339.91 zł. W tym odcinku odpowiadam na pytania, które zadaliście mi na Instagramie. Opowiadam o tym co mi się podobało w Kostaryce, a co nie koniecznie. Mówię o tym jak dużo kosztuje życie w tym kraju i jak dzielimy między siebie koszty z Ismaelem. Odkryj prawdziwy koszt życia w Portugalii z TravelTables! Nasz kompleksowy raport obejmuje wszystko, co musisz wiedzieć o kosztach zakwaterowania, transportu, jedzenia i nie tylko. Dowiedz się więcej o cenach codziennych przedmiotów i podejmuj świadome decyzje dotyczące Twojego budżetu. Bez względu na to, czy planujesz przeprowadzkę czy jesteś po prostu ciekawy, TravelTables ma dla Szukasz przeprowadzki lub podróży do Nepalu? Sprawdź kompleksowy raport kosztów utrzymania Nepal od TravelTables! Nasze szczegółowe notatki i odwołania pomogą Ci zaplanować budżet i w pełni wykorzystać czas spędzony w tym pięknym kraju. Odkryj prawdziwe koszty zakwaterowania, jedzenia, transportu i więcej. Zacznij planować swoją podróż już dziś z TravelTables! Ile kosztuje jedzenie na Wyspach Dziewiczych Stanów Zjednoczonych? Przykładowo za fast fooda zapłacimy ok. 35.5 zł, za puszkę napoju Coca-Cola 11.08 zł, za chleb 18.46 zł. Obiad w niedrogiej restauracji to koszt ok. 104.16 zł za jedną osobę, natomiast w bardziej ekskluzywnej restauracji będziemy musieli zapłacić już ok. 520.81 zł Wiza do Kostaryki. Obywatele Polski wyjeżdżający na wycieczkę do Kostaryki na okres nie dłuższy niż 90 dni nie potrzebują wizy. Nie oznacza to jednak, że do przekroczenia granicy wystarczy jedynie posiadać paszport ważny przez minimum kolejnych 6 miesięcy – kostarykańskie służby graniczne mogą bowiem, zgodnie z obowiązującym prawem, prosić o potwierdzenie długości 7f3G. Nurkowanie jest nieustrukturyzowaną i niekonkurencyjną aktywnością sportową, a także hobby rekreacyjnym. Chociaż nurkowanie z akwalungiem było popularną rozrywką na całym świecie od czasów starożytnych, nauka nurkowania wymaga zarówno wiedzy, jak i rozwoju. Chociaż nurkowanie jest popularnym hobby na całym świecie od czasów starożytnych, nauka nurkowania wymaga zarówno rozwoju wiedzy, poznania technik, zasad i koncepcji, jak i umiejętności i metod nurkowania. Nurkowanie jako czynność rekreacyjna i sport, gdy jest uprawiane zawodowo, wymaga certyfikacji. Model Diving Certification powstał w 1952 roku w Scripps Institution of Oceanography ze Stanów Zjednoczonych (SIO), po śmierci dwóch nurków-amatorów. Jak szkoleni są nurkowie? Od tego czasu nurkowanie było ograniczone do tych, którzy przeszli program w SIO i tak powstała profesjonalna „certyfikacja” tej czynności. Od tego czasu agencje nurkowania podwodnego wydały profesjonalne certyfikaty nurkowe, w różnych trybach, takich jak: nurkowanie jaskiniowe, nurkowanie komercyjne, nurkowanie rekreacyjne, nurkowanie techniczne i bezdech. Z tego powodu najczęstszym pytaniem wśród często praktykujących nurkowanie jest „Chcę uzyskać certyfikat. Ile to kosztuje?” Jak w przypadku większości rzeczy w życiu, pierwsza odpowiedź brzmi: „To zależy”. Zobaczmy, dlaczego tak jest i jakie czynniki wpływają na określenie odpowiedzi. Program szkolenia nurków Pierwszą rzeczą, jaką rozważają nowi nurkowie decydując się na uprawianie tego sportu, jest koszt szkolenia, jest to jeden z kosztów, ale nie jedyny. Ale co składa się na koszt szkolenia? Kursy nurkowania są ogólnie podzielone na trzy komponenty: teorię, szkolenie na wodach basenopodobnych (nurkowanie w basenie) i szkolenie na wodach otwartych. Jak są szkoleni nurkowie Instruktorzy mogą być prowadzeni za pośrednictwem kilku mediów i sieci, z których jednym z najpopularniejszych jest eLearning. Z eLearningiem – generalnie opartym na modelowym szkoleniu Profesjonalnego Stowarzyszenia Instruktorów Nurkowania (PADI) Studenci nurkowania zdobywają wiedzę teoretyczną w domu, w wolnym czasie i we własnym tempie. Quizy i kompleksowy egzamin odbywają się również online. Prowadzi to do bardziej teoretycznej nauki, która pozwala nurkowi lepiej przyswoić sobie i być przygotowanym jako nurek na początku praktycznego szkolenia na wodach zamkniętych. Większość instruktorów zapozna się z niektórymi kluczowymi koncepcjami przedstawionymi na kursie online oraz wszelkimi pytaniami z quizów i egzaminów, aby upewnić się, że nowi nurkowie w wystarczającym stopniu opanowali ten materiał. Praktyczne szkolenie na wodach basenopodobnych to miejsce, w którym musisz nauczyć się wszystkiego, co rozwiniesz, aby stać się kompetentnym nurkiem i czuć się komfortowo w wodzie. Często odbywa się to w ciągu weekendu lub kilku dni i może być połączone z sesjami teoretycznymi w klasie, aby przejrzeć wiedzę techniczną studiowaną przez praktykanta nurka w programie eLearning. Podczas nurkowań na wodach otwartych, kursanci nurkowania pokazują swojemu instruktorowi, że opanowali umiejętności nabyte w basenie podczas minimum czterech nurkowań na wodach otwartych prowadzonych przez co najmniej dwa dni. Ile kosztuje kurs nurkowania? Nurkowania na wodach otwartych można ukończyć w tym samym centrum nurkowym instruktorów i podczas szkolenia na wodach basenopodobnych, na wycieczce do centrum nurkowego lub w innym centrum nurkowym. Oczywiście miejsce, w którym decydujesz się na podróż dla nowego nurka w trakcie ukończenia kursu, może znacząco wpłynąć na koszt szkolenia. Nurkowanie na lokalnej plaży lub na wodach otwartych – jeśli masz morze w pobliżu – będzie miało na ogół znacznie niższą cenę niż tygodniowe wakacje na Karaibach. Dlatego cena ustalenia najlepszego miejsca nurkowego jest zwykle dwa do trzech razy wyższa niż cena lokalnego ukończenia kursu nurkowego. Na przykład: Szybka ankieta dotycząca centrów nurkowych w USA wykazała, że ​​koszty szkolenia wynoszą od 400 USD do 500 USD lub więcej, w zależności od tego, co zostało uwzględnione i lokalizacji. Sprzęt do nurkowania – czy powinienem kupić własny sprzęt do nurkowania? Kolejnym kosztem, który należy wziąć pod uwagę, aby zostać certyfikowanym płetwonurkiem, jest sprzęt osobisty. Zwykle składa się z odpowiednio dopasowanej maski, fajki, pary butów do pływania i pary płetw do nurkowania. Komfort osobistego wyposażenia ma kluczowe znaczenie dla przyjemnego nurkowania i nie powinieneś oszczędzać na kosztach inwersji na tych przedmiotach. Wysokiej jakości sprzęt wytrzyma wiele lat przy należytej staranności i na dłuższą metę będzie znacznie lepszą inwestycją. Jednak nie musisz kupować najdroższego zestawu, aby mieć wysokiej jakości sprzęt. Większość nurków zazwyczaj zainwestuje od 200 do 300 USD w swój sprzęt osobisty i może wydać znacznie więcej, jeśli kupują również dobry kombinezon i osobisty komputer nurkowy. Nurek, który chce czuć się komfortowo i pewnie na wodach otwartych, zazwyczaj inwestuje w pełny system wyposażenia. Dzięki dobrze utrzymanemu sprzętowi, odpowiednio dopasowanemu do Twoich rozmiarów sprzęt pozwoli nurkom zminimalizować problemy ze sprzętem i szybko zapoznać się z tym, jak wszystko jest z uprawianiem sportu. Inną tańszą opcją jest wypożyczenie sprzętu do nurkowania, ale eksperci nurkowania i instruktorzy zwykle zalecają zakup własnego profesjonalnego sprzętu w krótkim czasie. Zwykle możesz zapłacić za ten system nurkowy kosztem inwestycyjnym, który zapłaciłbyś średnio za 20-30 dni wypożyczenia sprzętu. Nie tylko to, ale także najbardziej zróżnicowane systemy zakupu, które mają znacznie wyższą wydajność niż sprzęt zwykle znajdujący się w wypożyczalniach większości miejsc na plaży. Kupując swój własny sprzęt, nawet trochę na raz, na dłuższą metę zaoszczędzisz pieniądze i prawdopodobnie będziesz cieszyć się nurkowaniem jeszcze bardziej! Tańsze opcje „nauki nurkowania” Niektóre sklepy ze sprzętem nurkowym w swoich strategiach marketingowych oferują kursy nurkowania z zamiarem zrekompensowania zarobków sprzedażą sprzętu lub inną dodatkową sprzedażą. To jest w porządku, ale pamiętaj, że takie kursy mogą być zazwyczaj bardzo pożądane, prowadzone w jak najkrótszym czasie i mogą nie obejmować wszystkich oferowanych kosztów. Centrum nurkowe, które pobiera uczciwą cenę za kurs, stwierdza, że ​​aby zostać dobrym nurkiem potrzeba więcej czasu i praktyki. Dobry instruktor powinien zarabiać na życie prowadząc te kursy. Wszystko to zwiększa koszty ogólne, podnosząc ceny kursów, ale jako konsument z pewnością dostajesz to, za co płacisz, dzięki certyfikowanemu szkoleniu nurkowemu. Tańsze kursy nurkowania zwykle nie obejmują takich rzeczy, jak korzystanie ze sprzętu treningowego, materiałów szkoleniowych, napełniania powietrzem, opłat za wynajem basenu i opłat certyfikacyjnych. Jeśli nurkujesz z łodzi, być może będziesz musiał zapłacić za czarter, a podróże i hotele rzadko są wliczone w cenę, jeśli trenujesz poza swoim obszarem lokalnym. Pamiętaj, aby zadawać pytania i szukać dokładnie tego, co otrzymasz w zamian za tani kurs nurkowania; może to i tak może być to, czego szukasz. Wnioski Ceny certyfikatów nurkowych różnią się w zależności od regionu lub kraju, zwłaszcza w porównaniu z innymi międzynarodowymi destynacjami do nurkowania. Ale kiedy zsumujemy wszystkie wydatki, w high-endzie potrzeba około 700 USD (nawet 1000 USD w dużych miastach, w których znajdują się centra nurkowe), aby zostać certyfikowanym nurkiem. Jednak masz własny sprzęt osobisty, wysokiej jakości instrukcje, wszystkie materiały szkoleniowe i opłaty certyfikacyjne, a ostatecznie staniesz się naprawdę certyfikowanym i profesjonalnym nurkiem. Jeśli szukasz tylko dobrego kursu, a także podstawowego certyfikatu i minimum sprzętu, może to być przybliżona średnia za jedyne 199,99 USD. Z drugiej strony, nie jest niczym niezwykłym, że nowi nurkowie zaczynają kupować dodatkowy sprzęt do nurkowania, ponieważ ich portfele pozwalają im – kawałek po kawałku Ceny w Kostaryce to dość skomplikowane zagadnienie, bo szacowanie kosztów rozjeżdża się bardziej niż w przypadku wyliczania cen podróży po Europie. Budżet na podróż po Kostaryce zależy od obranej trasy, sezonu podróży, jej długości i tego czy starasz się możliwie ciąć koszty, przeżyć jak najwięcej lub spędzać czas w luksusowym otoczeniu. Przybliżymy Ci ceny na miejscu, a Ty dokonasz kalkulacji pod siebie. Powiedzmy sobie już na początku, że Costa Rica, to bogate wybrzeże, ale obecnie również wybrzeże dla “bogaczy”. Pewne jest to, że Kostaryka to drogi kraj i poniżej pewnych cen zejść się nie da, o czym przekonaliśmy się na własnej skórze. Ceny lotów do Kostaryki Loty do Kostaryki w promocyjnej cenie zdarzają się sporadycznie. Zwykle ich cena wynosi powyżej 3000-3500 zł w dwie strony. Za to dość często można ustrzelić promkę na loty do Panamy. Lot w dwie strony za 1700-2000 zł można wyszperać kilka razy w roku. My zdecydowaliśmy się na tę ostatnią opcję. Loty do Panamy często startują z Berlina fajnymi liniami Iberia. Następnie w Madrycie jest krótka przesiadka, zmiana samolotu na inny, ale również należący do Iberii. Lądujemy w stolicy Panamy – Panamie 🙂 Jak łatwo się domyślić, do ceny biletu musieliśmy doliczyć dojazd do Berlina. Kiedy już wylądujemy w Panamie, musimy jakoś dojechać do Kostaryki. Niezłą opcją dojazdu jest autokar Tica Bus. Cena biletu: 40$ + opłaty na granicy 9$. Uprzedzając pytanie, nie, nie można wynająć samochodu w Panamie i pojechać nim do Kostaryki, gdyż wypożyczalnie obu krajów nie zezwalają na przekraczanie granic. W związku z tym zostaje autokar. Dojazd do granicy panamsko-kostarykańskiej i całą procedurę na granicy opisaliśmy w tym wpisie na blogu. To była nasza najdłuższa, ciągła podróż do miejsca docelowego . Dojazd do Berlina z Warszawy, lot z małą przesiadką do Ameryki Centralnej, a potem udanie się prosto z samolotu na autobus do Kostaryki. Nie brzmi jak najwygodniejsza opcja. Dlatego najbardziej polecamy ją niestrudzonym podróżnikom 🙂 Da się to jednak zrobić w rozsądny dla organizmu sposób. Zanim ruszycie do Kostaryki Tica Busem, prześpijcie się na spokojnie w Panama City. My po prostu spieszyliśmy się na Fiesta de los Diablitos. Kostaryka – ceny na miejscu Znamy już ceny lotów, teraz skoncentrujmy się na kosztach podróży już na miejscu, w samej Kostaryce. Najważniejsze w tej kalkulacji będą: ceny transportu (autobusów lub wypożyczenia samochodu), ceny noclegów, ceny w restauracjach, ceny w sklepach oraz ceny biletów wstępu do parków narodowych, które są największą atrakcją Kostaryki. Lecimy, amigos! Ceny transportu w Kostaryce Teraz pytanie do Ciebie: na ile czasu przyjeżdżasz, co chcesz zobaczyć, ile osób z Tobą będzie? Jeśli przyjeżdżasz na dłużej niż 2 tygodnie, oznacza to, że uda się znaleźć czas na mniej znane atrakcje. Wtedy warto wypożyczyć samochód 4×4, co pozwoli dotrzeć Ci do nieco bardziej ukrytych miejsc spoza głównego szlaku i poza asfaltowymi drogami (np. wodospad Eco Chontales, okolice wulkanu Miravalles, offroadowe wybrzeże Półwyspu Nicoya). Jeśli jesteś tu krócej, być może wystarczy Ci transport publiczny, którym jesteś w stanie dojechać do głównych atrakcji turystycznych (takich jak park Monteverde, park Manuel Antonio czy wulkan Arenal). Jeśli jest Was więcej niż dwie osoby, zdecydowanie bardziej może opłacić się wynajem samochodu, nawet jeśli nie należy do najtańszych. Czemu? Bo autobusy w Kostaryce na wielu trasach też nie są tanie. My stwierdziliśmy, że wynajem auta będzie mieć większy sens i bardziej pasować do charakteru naszych podróży. Natomiast nie braliśmy go na cały wyjazd! Po pierwsze dlatego, że trasę po Kostaryce kończyliśmy w karaibskim Puerto Viejo blisko granicy z Panamą, z której to mieliśmy lot powrotny. Nie opłacało się jechać autem do Puerto Viejo, by potem wiele kilometrów wracać na północ do San Jose, aby oddać auto i dopiero obrać kierunek na Panama City. Bo to właśnie w San Jose wynajem auta ma największy sens, będzie łatwiej dostępny i tańszy niż w kurortach. Miejcie to na uwadze i Wy! Po drugie, nie wszędzie potrzebujesz samochodu, a wręcz czasem będzie Ci on wadził. Między innymi do fantastycznego parku Corcovado dopłyniesz łódką z miejscowości Sierpe, w której i tak trzeba by zostawić auto i… płacić za parking. Autobusy w Kostaryce – cena biletów Autobusy nie są tak szybkie jak samochód, więc to przemawia na ich niekorzyść. Czas podróży jest niekiedy dwa razy dłuższy niż autem. W tej opcji jesteście uzależnieni od rozkładów jazdy. Trzeba przyznać jednak, że jeśli na danej trasie autobusy jeżdżą, to kursują często. Oczywiście pamiętaj, że w wiele miejsc w Kostaryce, autobusem zwyczajnie się nie dostaniesz. Uprzedzamy, że klimatyzacja w autokarach w Kostaryce działa na potęgę i nie można jej zmniejszyć. Nigdzie tak się nie wychłodziliśmy jak w Tica Bus, było nam zimniej niż… w Polsce zimą. Nasz bagaż wraz z ciuchami był schowany w luku, więc przemarzliśmy na maksa i potem przez tydzień chodziliśmy przeziębieni. Koniecznie bierzcie sweter i kurtkę do takiego autobusu, szczególnie jeśli to długa trasa! Ach, i przed dłuższą drogą miejcie na uwadze, że w autokarach często brak toalet. Organizowane są więc regularne postoje toaletowe, które nam się trochę dłużyły. Info szczególnie dla tych, co podróżują z dziećmi. Cena biletów autobusowych wynosi zwykle 10-25 $ zależnie od trasy. Krótsze odcinki, bardziej lokalne niż turystyczne to koszt około 2-6 $. Jeśli codziennie zamierzasz się przemieszczać, suma robi się całkiem pokaźna. I o ile dla osoby podróżującej solo autobus będzie cenowo sensowniejszą opcją, to już dla pary czy grupy, bardziej praktyczny i emocjonujący może być wynajem samochodu! Wynajem samochodu w Kostaryce – cena Wypożyczenie samochodu w tym kraju czasem graniczy z cudem! My bilety do Kostaryki kupiliśmy z dużym jak na nas wyprzedzeniem, bo miesiąc przed. Lecieliśmy w wysokim sezonie, w okolicy sylwestra, kiedy to ruch turystyczny w kraju jest najbardziej intensywny, szczególnie ze strony amerykańskich turystów. Od końca grudnia do marca spodziewajcie się sporego ruchu w najbardziej turystycznych miejscach. Tym samym miesiąc przed naszym przylotem prawie nie było już aut do wynajęcia! Te, co zostały, kosztowały jakoś 13 tys. zł za dwa tygodnie. Kwota nieporównywalna do żadnych naszych poprzednich wynajmów, nawet do tego w Kirgistanie. Wynajem aut jest więc w Kostaryce drogi, znacznie droższy niż w Europie, zaś porównywalny z cenami wypożyczenia samochodu w Afryce Równikowej i Południowej czy wspomnianej Azji Centralnej. Zauważyliśmy, że w trakcie pandemii ceny najmu samochodów spadły. Towarzyszy temu szeroka dostępność aut, w tym tańszych ekonomicznych i 4×4. Czas pokaże, jak to będzie wyglądało w przyszłości. Tuż przed pandemią najtaniej było w wypożyczalni Dollar. Aby znaleźć optymalne rozwiązanie przejrzyjcie możliwie wszystkie sensowne wypożyczalnie. Zerknijcie więc jeszcze na flotę i ceny w: Alamo, Budget, Avis, Enterprise, Europcar, Toyota Rent a Car, Sixt. Gdyby ceny międzynarodowych firm były niekorzystne lub brakowało aut, możecie zerknąć na tę lokalną, największą firmę, Adobe Rent a Car. Ma dość dobre opinie, ale natknęliśmy się też na trochę negatywnych. Sami z nią doświadczenia nie mamy. Jest jeszcze jedna bardzo fajnie prowadzona firma, Nomad America, z super samochodami 4×4, z tymże jest droga. Za to można w niej wynająć terenówkę z namiotem na dachu i niezbędnym sprzętem outdoorowym, a ponadto to jedyna wypożyczalnia samochodów, w której można przejechać granicę panamsko-kostarykańską. My myśleliśmy, że już nie wynajmiemy samochodu, ale finalnie odkryliśmy, że nasze korpo miało zniżki pracownicze na wynajem w Sixt. Więc kwotę kilkunastu tysięcy złotych (sic!) zbiliśmy do kilku. Jeśli pracujecie w korporacji, zorientujcie się czy Wasza firma nie ma takich zniżek. Nawet jeśli dotyczą one podróży służbowych, być może HR-y podzielą się kodem. Jaki samochód wynająć w Kostaryce? Czy trzeba 4×4? Tak, my wybraliśmy samochód 4×4 i rekomendujemy to wszystkim. Napęd na cztery koła jest ważny szczególnie w czasie pory deszczowej, ale jeszcze ważniejsze jest wysokie zawieszenie, które umożliwia np. przejazd przez rzekę. O drogach pisaliśmy trochę tutaj. Aby zobaczyć Kostarykę dzikszą, niekomercyjną, to warto mieć albo auto 4×4, albo trzy miesiące czasu. My odkrywaliśmy kraj ukochanym Suzuki Jimny, który egzamin z jazdy zdał rewelacyjnie! Jak dobrze, że zmieniliśmy rezerwację na niego z maleńkiego Suzuki Celerio! Byłyby to niezłe jaja… i być może przedwcześnie zakończona podróż. Niebawem na naszym YouTube będą filmy z tego offroadu! Subskrybuj Podróże w Naturze, by ich nie przegapić. Cena ubezpieczenia samochodu – wynajem w Kostaryce Bardzo ważna sprawa w kwestii cen wynajmu! Macie na oku samochód w atrakcyjnej cenie? To może nie być koniec kosztów. Trzeba jeszcze wykupić ubezpieczenie auta i doliczyć 13% VAT. W Kostaryce funkcjonują trzy rodzaje ubezpieczenia: Wymagane przez kostarykańskie prawo – obowiązkowe ubezpieczenie TPL, SLI, SLC lub API To obowiązkowe ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej (jak nasze OC), które musi wykupić absolutnie każdy, kto wypożycza samochód. Te skróty oznaczają praktycznie to samo i zwykle spotkacie się tylko z TPL (Third Party Liability) lub SLI (Supplemental Liability Insurance). Jeśli więc widzicie, że macie TPL, to znaczy, że nie musicie już martwić się o SLI, SLC czy API. Koszt waha się od 10 do 20 $ dziennie zależnie od pojazdu. To ubezpieczenie nie obejmuje wynajmowanego samochodu, kierowcy czy pasażerów, a jedynie szkody wyrządzone innym osobom, ich samochodom lub mieniu. Z ubezpieczenia nie zwolni Cię żadne inne, jakie masz wykupione. Także jeśli np. Twoja karta kredytowa pokrywa takie szkody, to niezależnie od tego czy jest złota, platynowa czy srebrna, nie zadziała w Kostaryce. TPL trzeba wykupić i już. 2. Opcjonalne ubezpieczenie CDW lub LDW To rodzaj ubezpieczenia jak nasze autocasco (AC). CDW, czyli Collision Damage Waiver, zmniejsza odpowiedzialność za wypożyczony samochód z tytułu kolizji. Gwarantowane przez wypożyczalnię, w razie wypadku odciąża portfel. Ale nie całkowicie, tylko do pewnej kwoty, która jest podana w trakcie procesu rezerwacji auta. W naszej umowie w razie wypadku byliśmy odpowiedzialni do kwoty 600 $. Taka kwota jest blokowana na karcie kredytowej kierowcy na czas wynajmu. Po oddaniu auta “w całości” jest zwalniania. Także koniecznie trzeba mieć taką sumę na koncie w trakcie odbioru samochodu i pamiętać, że w czasie wynajmu środki będą zablokowane. Kupując dodatkowe ubezpieczenie w postaci CDW, masz w nim oczywiście zawarte już także ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej (TPL). CDW to nic innego, jak standardowe ubezpieczenia dodatkowe, które możecie już znać z Europy. Nadal ponosisz odpowiedzialność za wszelkie straty lub szkody w przypadku wandalizmu i kradzieży akcesoriów samochodowych, Twojego zaniedbania czy jeśli coś się stanie na drogach niepublicznych. Bo co do zasady, nie powinieneś się nimi poruszać. Dotyczy to także przejazdu przez rzeki. Ubezpieczenie obejmuje więc oficjalne, publiczne drogi. Koszt CDW waha się od 15-40 $ dziennie zależnie od wypożyczalni i pojazdu. Ten rodzaj ubezpieczenia nie jest obowiązkowy. Natomiast jeśli go nie wykupisz, powinieneś mieć innego ubezpieczyciela, bo w wypożyczalni zwykle chcą dokumentu potwierdzającego, że Twoje ubezpieczenie działa w Kostaryce. Jeśli będziesz korzystać z tej opcji, zamiast wykupienia jej w wypożyczalni, wiedz, że jeśli cokolwiek się wydarzy, będziesz płacić w Kostaryce z własnej kieszeni i dopiero po tym będziesz móc się ubiegać o rekompensatę od swojego ubezpieczyciela. Nasza rada? Koniecznie je brać, zawsze. 3. Opcjonalne – pełne ubezpieczenie To ubezpieczenie, które zawiera w sobie TPL i CDW, znosząc odpowiedzialność finansową za szkody cywilne oraz szkody samochodu do zera. Często określane jako TPP, czyli Total Protection Plan. Ubezpieczenie wypożyczonego samochodu – małe podsumowanie Wszystko to brzmi skomplikowanie, ale dlatego wyłożyliśmy tutaj to wszystko, byście mieli mniej szukania przy rezerwacji. Umowy wyglądają różnie zależnie od firmy, dlatego zobaczcie czy kwota wynajmu zawiera już podstawowe i obowiązkowe TPL, czy trzeba za nie dopłacić. Koniecznie zdecydujcie się na CDW. Finalna cena – ile kosztuje wynajem samochodu i ubezpieczenie? Nasz przykład Jak już wiecie, cena zależy od firmy, rodzaju auta i sezonu, a różnice są często znaczne. Po uwzględnieniu ubezpieczeń: Third Party Liability (TPL), Collision Damage Waiver (CDW) oraz VAT-u (który w Kostaryce tak jak i w Stanach Zjednoczonych dolicza się do rachunku) my płaciliśmy… 85 $ za dobę. Do tego dokupiliśmy zwolnienie z opłat w razie wandalizmu i kradzieży akcesoriów samochodowych, bo tego przecież CDW nie obejmuje. Kosztowało to niewiele w porównaniu do całej reszty, 3,95$ za dobę. Woleliśmy nie ryzykować, bo chociaż Kostaryka to najbezpieczniejszy kraj w Ameryce Centralnej, to zdarzają się tutaj wybite szyby i kradzieże rzeczy z aut. Przemocy i napaści generalnie nie ma, złodzieje działają po cichu. Nie wolno zostawiać rzeczy, zwłaszcza elektroniki na widoku w samochodzie. Od Kostarykańczyków wiemy, że złodzieje mają sprzęt, który wykrywa czy w aucie jest elektronika. I jeśli taką zostawiliście, to włamują się do niego i kradną. Szczególnie ostrożnym trzeba być na: Półwyspie Nicoya w takich miejscach jak kurorty Samara i Nosara oraz znane plaże – Playa Conchal i Playa Hermosa, w nieprzyjemnym wizualnie i klimatem kurorcie-molochu Jaco, a także w Limón na wybrzeżu karaibskim. Nigdy tyle nie płaciliśmy za wynajem, ale takie są realia w Kostaryce. Wynajęcie auta 4×4 na niecały wyjazd, dokładnie na 12 dni, kosztowało nas ze wszystkim, oprócz paliwa, 1206 $. Wychodzi ok. 330 zł za dzień. W Europie nigdy nie przekroczyliśmy 140 zł za dobę, już z ubezpieczeniem typu CDW (AC). Są jednak ceny, które w wielu miejscach świata trzeba po prostu zaakceptować. Chociaż wypożyczony samochód stanowił znaczną część naszych kosztów, nie żałujemy absolutnie. Pokochaliśmy na maksa Suzuki Jimny’ego, który był naszym przyjacielem i dzielnie znosił wertepy, rzeki, jak i ekspresową Drogę Panamerykańską. Gdyby nie on, nie zobaczylibyśmy dzikszej, mniej turystycznej i nieokiełznanej Kostaryki. Cena benzyny – Kostaryka Do kosztów związanych z wynajmem samochodu doliczyć trzeba jeszcze tankowanie. Cena benzyny wynosi ok. 0,96 $, czyli ok. 3,60 zł. Ceny noclegów w Kostaryce Noclegi nie należą do najtańszych. Ale cena i jakość to pojęcia względne, zależące od podejścia. My rezerwujemy noclegi na Bookingu, który zdecydowanie wolimy od Airbnb. Po pierwsze ze względu na sensowne filtry, jak i to, że zawsze znajdujemy tu dobre noclegi pod względem stosunku ceny do jakości. Po drugie Airbnb negatywnie wpływa na jakość życia lokalnych mieszkańców, ceny zakupu mieszkań oraz wynajmu długoterminowego w turystycznych miastach. Jeśli kogoś interesuje to zagadnienie z zakresu zrównoważonej i odpowiedzialnej turystyki, sporo dobrych tekstów znajdziecie tutaj. To kolejny długi temat, więc najpierw doczytajcie ten tekst 🙂 Ceny noclegów w hostelach w pokojach wieloosobowych da się znaleźć za 45-70 zł. Często jednak to miejsca z oceną gości poniżej 9. My w wyszukiwarce Booking filtrujemy sobie zawsze noclegi w oparciu o: ocenę gości powyżej 9 (skala wynosi 10) i sortujemy je od najniższej ceny. Do tego jeszcze dochodzi selekcja wizualna, i chociaż czasem długo wybieramy miejsce, to nigdy na tym sposobie nie zawiedliśmy się. Jeśli więc nocleg w hostelu ma ocenę powyżej 9, zwykle kosztuje 100 zł i więcej. To rozwiązanie będzie najlepsze dla podróżujacych solo. Natomiast ceny noclegów dla par, za pokój dwuosobowy, przy ocenie powyżej 9 trzeba liczyć od 250-300 zł. To jest dolna granica. Da się taką średnią utrzymać przez cały wyjazd. W każdym miejscu Kostaryki coś się znajdzie za takie pieniądze. Jednak nie zdziwcie się, jeśli zobaczycie kwotę 600 zł, 900 zł czy 1500 zł za dobę. To wciąż nie te najbardziej kosmiczne. Jeśli lubisz wydawać na luksusowe, ale przy tym klimatyczne, nie kiczowate noclegi w dżunglowym klimacie noclegi, to takich w Kostaryce również znajdziecie całe mnóstwo. Noclegi, z których my korzystaliśmy i polecamy znajdziecie w tym tekście. Noclegi na dziko – Kostaryka My lubimy czasem spać na dziko, w namiocie lub przenocować w samochodzie i rozważaliśmy taką opcję w Kostaryce. Szybko z niej zrezygnowaliśmy i wyjątkowo odradzamy ją. Przede wszystkim ze względu na ryzyko bliskiego kontaktu z jadowitymi wężami, jadowitymi żabami, skorpionami i pająkami, które lubią nocny tryb życia. Biwakowy tryb trochę naraża Cię, nawet jeśli szczelnie zamkniesz namiot, trudno będzie zachować ostrożność przez 100% czasu. Alternatywą wtedy jest spanie w namiocie nie na ziemi, tylko na jakiejś wyżej położonej powierzchni – jeśli masz auto, to na aucie. Z kolei noc w samochodzie bez otwartych okien to rzecz niemożliwa w tropikalnej Kostaryce. Ten kraj jest zbyt dziki na… dzikie rozwiązania 🙂 Ceny wejścia do parków narodowych w Kostaryce Parki narodowe to największe i najciekawsze atrakcje Kostaryki. Ceny biletów wstępu to, zależnie od parku, 10-25$. Wyjątkiem od tych cen jest Park Narodowy Corcovado, do którego trzeba wykupić tzw. permit (15$) i obowiązkowo przewodnika (75$). W niektórych parkach na zniżki mogą liczyć studenci oraz dzieci. To są akurat dobrze wydane pieniądze, bo w końcu można tu zjednoczyć się z naturą, poznać wiele gatunków roślin i zwierząt. Kostaryka, to kraj który inwestuje w ochronę przyrody, biologów, zrównoważony rozwój i ekoturystykę. O mądrym i wyjątkowym w skali globalnej podejściu Kostaryki do natury i rozwoju gospodarczego opowiadaliśmy tutaj. Ceny jedzenia w Kostaryce To zagadnienie rozłóżmy na części pierwsze, czyli na: ceny w restauracjach, ceny w sklepach i cenę wody. Na tę ostatnią mamy świetną radę. Kostaryka – ceny w restauracjach Jedzenie w restauracji zaczyna się od 5$. Niezależnie czy to śniadanie, obiad czy kolacja, za mniejsze kwoty nie zjesz. Sensowne posiłki jedliśmy za 7-9$ + oczywiście doliczyć trzeba 13% VAT i obowiązkową w niektórych restauracjach opłatę serwisowa 10%. Zwykle na talerzu zobaczysz casado, danie kuchni kostarykańskiej, w którym znajdziemy ryż, fasolę, sałatki, smażone platany i mięsny dodatek. Ceny 7-9$ to najczęściej casado z królującym tu na stołach kurczakiem. Jeśli chcemy casado z rybą, krewetkami czy kalmarami, szacujmy wydatek rzędu 10-15$. I do tego także doliczamy VAT, a opłatę serwisową wtedy, gdy wymaga tego restauracja. I tym samym robi się kwota, za którą w Polsce można spokojnie zjeść lunch w dwie czy trzy osoby. Podane przez nas ceny dotyczą dania dla jednej osoby. Najlepsza wiadomość na koniec: casado, serwowane w barach zwanych soda, zazwyczaj są świeże, pożywne i smaczne. My staraliśmy się wybierać noclegi ze śniadaniami (Booking pozwala tak filtrować noclegi), by tym samym nie musieć rano szukać restauracji i wydawać jeszcze więcej. Śniadania w noclegach są podobne do tych w restauracjach. W ogóle cała Kostaryka je dość podobnie – ryż z fasolą (gallo pinto), platany, jajka i oczywiście pyszne owoce w postaci ananasów, papai i arbuzów. Polecamy i Wam taką taktykę na śniadania. Za dnia odkrywaliśmy naturę, w zanadrzu mając małą przekąskę ze sklepu. A że ściemnia się dość wcześnie, ponieważ Kostaryka jest blisko równika, to najczęściej jedliśmy potem już tylko obiadokolację. W Kostaryce nie mieliśmy więc ciągle pełnych brzuchów, ale w tropikach nawet nie chciało się przejadać. Kostaryka – ceny w sklepach Również ceny w sklepach mogą przyprawić o zawrót głowy (tostowy chleb za 15 zł?!). Ale nie tylko one, bo także składy są beznadziejne. Pamiętajmy, że Polska w ramach Unii Europejskiej może liczyć, ze względu na prawne restrykcje, na zdecydowanie lepsze, czystsze produkty niż Kostaryka, która pod wieloma względami ma podobne regulacje do Stanów Zjednoczonych. Sprawdzone produkty: “chipsy” z juki (sporo marek ma bezpieczne składy), płatki kukurydziane (nie wszystkie marki oczywiście), sałaty, banany i inne lokalne owoce, fasola, ryż w bardzo wielu odmianach, makaron (to dla tych, co mają w noclegach kuchnię, często się zdarza). Generalnie świadomy konsument wyjdzie stamtąd dość przestraszony i nie obładowany 😀 Jeśli będziecie wypożyczać samochód i planujecie zakupy, to najlepiej jest zrobić je zawczasu w większym mieście. W nich można liczyć na supermarkety (Walmart, MaxiPali). Także jeśli po drodze macie San Jose, Cartago, Liberia czy Limon, to w nich najłatwiej będzie o większe zakupy. W mniejszych miejscowościach nie zawsze trafi się sklep z szerszym asortymentem. W większości sklepów można płacić w dolarach, ale polecamy używać lokalnej waluty – colónes. Ciekawostka: Colon to Kolumb, także waluta Kostaryki to trochę takie krzysztofy kolumby 🙂 A co do wody, to mamy dla Was alternatywę, która w Kostaryce, jak i wielu innych krajach, pozwoli zaoszczędzić naprawdę konkretne pieniądze. A co więcej, nie generować plastiku, kupując butelkowaną wodę w sklepach. Woda w Kostaryce – sposób na eko i oszczędne picie! Cena wody w Kostaryce za 1,5l to 8 zł. To kraj tropikalny, więc wody trzeba pić tu naprawdę dużo. Prawdopodobnie czeka Cię sporo chodzenia po parkach narodowych, trekkingi albo wylegiwanie się na słonecznych plażach. Nieźle można się tu wykosztować na wodę. Każdemu polecamy zaopatrzyć się w taką butelkę filtrującą wodę, która pozwoli Wam nalewać wodę z kranu lub z potoków. W Kostaryce nie zabrakło nam dostępu do nich, w ciągu dnia często były okazje do napełniania butelki. Jedna taka butelka na osobę i jesteście wyposażeni! Zwróćcie uwagę, by filtr oczyszczał wodę z bakterii i wirusów, pasożytów i patogenów wodnych oraz metali i chemikaliów. Dzięki butelce filtrującej zaoszczędziliśmy 1300 zł na samej wodzie, czyli 650 zł na osobę. Uff! Mniej wygenerowanego plastiku i więcej colónes w kieszeni. Ile kosztuje podróż po Kostaryce? Podsumujmy wszystkie ceny, by uzyskać koszt tej podróży. My w drodze byliśmy dokładnie miesiąc. Uważamy, że do Kostaryki warto jechać na minimum 3 tygodnie, chociaż nawet przy 2 tygodniach da się trochę kraju zobaczyć. Wielkością terytorium Kostaryka jest najbardziej zbliżona do Bośni i Hercegowiny, natomiast trzeba pamiętać, że tempo przemieszczania się poza pewnymi odcinkami jest zdecydowanie wolniejsze niż w Europie. Na 3-tyg. wyjazd wraz z wynajmem auta na kilkanaście dni, ale ze spaniem w niedrogich noclegach, należy mieć minimum 6,5 tys. zł. na osobę. Do tej kwoty jeszcze trzeba doliczyć lot. Bez wynajmu samochodu da się ten koszt całkiem ładnie zbić. Natomiast Kostaryka głównym szlakiem to będzie zupełnie inne doświadczenie, bo transport publiczny nie da tak szerokiego wyboru miejsc i tej wolności. Jesteśmy miłośnikami oszczędzania i korzystania z sensownego stosunku jakości do ceny. O ile taką Tajlandię czy Wietnam w podobnym czasie i na podobnym poziomie da się zorganizować za kilka tysięcy mniej, w Kostaryce jest to niewykonalne. Jeśli masz jeszcze więcej pytań o Kostarykę i informacje praktyczne, na wiele z nich znajdziesz odpowiedzi w zakładce Kostaryka na naszym blogu. A jak lubisz obejrzeć przed podróżą filmy, to serdecznie zapraszamy na nasz kanał YouTube. To był długi wpis, ale mamy nadzieję, że pomocny. Nam takiego brakowało przed pierwszym wyjazdem do Ameryki Centralnej. Udanej wyprawy, Dzicy Podróżnicy! Zamiast kolejki w aptece, kolejka do samolotu i druga młodość w ciepłym kraju. Brzmi świetnie? Sprawdzamy najlepsze kraje do spędzenia emerytury. Gdzie będzie najtaniej, a gdzie czeka na nas najlepszy poziom leczenia? I szukamy sposobów, by było na to stać nawet Polaków. Piękne krajobrazy, niskie ceny, niezbyt skomplikowane przepisy imigracyjne, ale także niezłej jakości opieka zdrowotna. To czynniki, które sprawiają, że emerytura za granicą może przestać być jedynie szalonym marzeniem, które wpisuje się na listę „zrobię, jeśli wygram w Lotto”, a zamienić się w potrzeba do tego odrobiny szaleństwa, elastyczności i… rozsądnego gospodarowania budżetem. I to najlepiej już teraz, na długo zanim realnie zaczniecie myśleć, ile ZUS jest gotowy wam wypłacić i dlaczego tak mało. Podpowiadamy, jakie kraje wziąć na emerytalny cel i szukamy sposobów, by móc to Travel Magazine co roku tworzy ranking najlepszych miejsc do spędzenia emerytury. W efekcie wybiera dziesięć krajów, które spełniają wszystkie najważniejsze założenia. My przyjrzeliśmy się zestawieniu przez pryzmat Polaków. A ponieważ nasze emerytury i oszczędności wciąż znacząco odbiegają od dochodów Amerykanów czy Niemców, skupiliśmy się przede wszystkim na kosztach życia i trochę przetasowaliśmy wyniki. Sprawdź najlepsze oferty na wczasy Foto: International Travel Magazine Najtańsi pośród najlepszychJesteśmy Polakami, będziemy mieć polskie emerytury, więc czy tego chcemy czy nie – liczą się przede wszystkim pieniądze. W jakich krajach koszty życia będą najniższe? Według Global Retirement Ranking nasz wybór powinien paść na Kambodżę. Na drugim miejscu znalazł Wietnam, a na trzecim Tajlandia, czyli właściwie święta trójca tanich wyjazdów do Azji Południowo-Wschodniej. Dodatkowo Tajlandia może się pochwalić dobrej jakości służbą zdrowia i całkiem wysoko ocenionym klimatem.– Większość zakupów robimy online, w tym także wszystkie środki czyszczące. W sumie nie wydajemy na to więcej niż 45 USD (ok. 170 PLN) co dwa tygodnie. Na lokalnym markecie wydaje ok. 4 USD (ok. 16 PLN) na całe naręcza świeżych owoców i warzyw – mówi Raelene Haines, cytowana w rankingu emerytka, która dwa lata temu zdecydowała się przenieść do tego kraju razem z ceny wynajmu mieszkania na pierwszej lepszej stronie agregującej oferty z całej Tajlandii i widzę, że mieszkanie w polskim bloku można wymienić na mieszkanie z jedną sypialnią i pięknym widokiem, niedaleko plaży i dostępem do basenu w miejscowości Pattaya za 14 000 BHT (ok. 1400 PLN) miesięcznie, czyli po 700 PLN na osobę biorąc pod uwagę, że na rajską emeryturę zdecydujemy się z drugą połówką. I wcale nie jest to najtańsza oferta w portalu, po prostu ta rzuciła mi się w oczy dzięki udogodnieniom. Gdyby sortować po cenie to można znaleźć mieszkania z dostępem do basenu nawet za 270 USD (990 PLN). Jak sprawa ma się w Kambodży? Ceny za mieszkania w Siem Reap z dostępem do basenu na jednym z portali startują od 150 USD za miesiąc, czyli niecałe 600 PLN, a już „elegancki apartament z basenem” to koszt np. 230 USD miesięcznie. Jeśli chodzi o Wietnam, to poszukiwanie mieszkania na wynajem przez internet jest trochę głupotą. O wiele taniej można znaleźć odpowiednie miejsce przez lokalne agencje będąc już na miejscu. Te, które można zarezerwować siedząc jeszcze w Polsce, często mają zawyżone ceny, a samych ofert nie jest zbyt wiele. Ale i tak udaje się znaleźć mieszkanie z dwiema sypialniami w nowoczesnym apartamentowcu z basenem, siłownią i kortem tenisowym za 650 USD (ok. 2490 PLN) miesięcznie. Drożej niż w Tajlandii czy Kambodży, ale też mówimy o wiele większym metrażu i nowszym budynku. No i wybieramy tylko z tego, co jest akurat pod ręką. Na dalsze miejsca w pierwszej dziesiątce trafiło Peru, Boliwia, Sri Lanka, Bali, Kolumbia, Nikaragua i Malezja. Wszystkie kraje zostały dokładnie przeanalizowane pod wieloma aspektami – nie tylko wynajmu mieszkania.– Aby ocenić, jak przystępny jest każdy kraj, zatrudniliśmy naszych ekspertów w terenie, aby wypełnić kompleksowy budżet miesięczny. Uwzględniono wszystko, od kosztu litra mleka do butelki piwa do biletu do filmu – czytamy w jednak brać pod uwagę nie tylko koszty życia, ale wszystkie potrzebne czynniki kolejność nieco się zmieni. Na pierwsze miejsce trafia Panama, a zaraz za nią Kostaryka i Meksyk. W dziesiątce zawiera się także Ekwador, Malezja, Kolumbia, Portugalia, Peru, Tajlandia i z najlepszych prezentują się tak: Foto: International Travel Magazine Niestety nie wszystkie z tych miejsc są ultra tanie i pozwalają godnie żyć za naprawdę małe pieniądze. Ale to nie znaczy, że musicie o nich zapomnieć. Za to musicie zacząć o tym myśleć już teraz. I wtedy nie będziecie szukać najtańszych, a najfajniejszych krajów. Czego oczywiście wam życzymy! Nie stać cię? Myśl i kombinujOdkąd zaczęłam podróżować, zawsze zarzekam się, że gdy osiągnę wiek emerytalny, spakuję walizkę lub plecak i wyjadę gdzieś, gdzie jest ciepło, miło i dobrze karmią. Jednak sama emerytura, zwłaszcza ta z Polski mimo regularnie odkładanych składek może jednak okazać się niewystarczająca. O ile w Tajlandii, zwłaszcza z drugą osobą przy boku, wspólny budżet łatwo dopiąć nawet bez gigantycznych oszczędności, o tyle już chociażby w Kostaryce, która nie należy do najtańszych państw trzeba się czasem postarać. Ale wbrew pozorom nie jest to takie jeśli faktycznie chcielibyście spędzać emeryturę w rajskim klimacie, to niestety pozostaje oszczędzanie. Przykro mi, że ZUS nie jest w stanie zaoferować nam adekwatnych pieniędzy, ale biorąc pod uwagę, że nasi czytelnicy to w dużej mierze ludzie ok. 30 roku życia, to jeszcze możecie sami o siebie zadbać. Do emerytury macie ze 30 lat, odkładając po 150 zł co miesiąc, przygotujecie na start już 54 tys. PLN. Dołóżmy taki sam ruch u drugiej osoby – miłości naszego życia – i razem wchodzicie w emerytalny etap z ponad 100 tys. tego załóżmy 1000 PLN emerytury i wynajęcie mieszkania w Polsce, którego zdążyliście się przez 60 lat życia dorobić (nawet biorąc pod uwagę wieloletni kredyt hipoteczny). Przeciętny metraż, większe miasto, liczmy więc bez szaleństw – 1000 PLN odstępnego. Jako para macie już 3 tys. PLN na codzienne życie i sporo oszczędności. W naszym kraju nie poszalejecie, ale jak udowodniliśmy są miejsca, w których będzie to już wystarczający budżet, by spokojnie odpoczywać bez liczenia każdego grosika. Warto też szukać dodatkowych źródeł dochodu. Oczywiście, emerytura to nie ma być już praca na pełny etat, ale może kilka razy w tygodniu będziecie uczyć języka/gry na instrumencie/doglądać czyjegoś dziecka? Może jakaś praca na odległość – tłumaczenia, grafiki, pisanie tekstów na zlecenie? Dzisiejsi emeryci rzadko się tym zajmują, ale przecież to nasze aktualne zawody. Za 30 lat też się będziemy na nich znać, a to jaką wyrobimy sobie markę zależy tylko od że energii wam nie zabraknie i zamiast odpoczywania chcielibyście jeszcze coś porobić? W zestawieniu wzięto pod uwagę także pod uwagę podejście krajów do zakładania małych biznesów, więc to może być najlepsza okazja na założenie niewielkiego pensjonatu z kilkoma pokoikami na rajskiej wyspie czy czegokolwiek, o czym marzyliście przez całe życia, ale korporacja bardziej kusiła zarobkami. Foto: International Travel Magazine No i nie zapominajmy jeszcze o ofertach domów za 1 EUR. Coraz więcej włoskich miasteczek dołącza do programu „Casa e 1 euro”. Wystarczy mieć mniej niż pięciozłotówkę, by stać się właścicielem domu w jednej ze spokojnych miejscowości na Sycylii, Sardynii czy w Toskanii. Nieruchomości są do wyremontowania, a według szacunków przytaczanych przez burmistrzów w akcji domów za 1 EUR generalny remont oferowanych lokali to koszt ok. 75 – 100 tys. PLN. A czy przed chwilą nie założyliśmy, że właśnie tyle mamy odłożone? Przypadek? Nie widać, sposobów na spędzenie emerytury jest tak samo wiele jak sposobów na spędzenie wcześniejszych 60 lat. To, czy i jak się ustawicie, zależy tylko od was. I to właśnie jest ten haczyk. A ponieważ macie jeszcze trochę czasu, to później nie mówcie, że nie jeśli i tak mamy stać w długiej kolejce do apteki, to przynajmniej lepiej zrobić to w miejscu, w którym nie będziemy zastanawiać się czy zapłacić rachunek za prąd czy wykupić pełną receptę. Może udać się jedno i drugie.